czwartek, 2 czerwca 2011

Polska Ludowa wiecznie żywa

Dziwią mnie, a niekiedy drażnią biadolenia nad upadkiem kolbuszowskiej piłki nożnej. Panowie, jaki upadek? Chcielibyście, żeby w niespełna 10-tysięcznej mieścinie była ekstraklasa? Popatrzcie, ilu kibiców przychodzi tutaj na mecze, jakie jest zainteresowanie Kolbuszowianką lokalnych firm? Mizeria.
Totalnym nieporozumieniem jest wykładanie środków z budżetu gminy na sport wyczynowy. Jako podatnik, nie zgadzam się, żeby moje pieniądze stanowiły pensje zawodowych piłkarzy. Niech ta kasa trafia na sport amatorski, nowe boiska, hale sportowe itd., które będą służyć mojemu synowi i innym dzieciom z Kolbuszowej. Tylko, że ja sobie mogę chcieć.

Bo dofinansowywanie wyczynowców od lat jest orężem politycznym lokalnych włodarzy. A jak pokazuje kariera Zbigniewa Chmielowca, bardzo skutecznym. Z tego narzędzia z pewnością nie zrezygnuje też obecna większość w Radzie Miejskiej, gdzie lobby sportowe jest bardzo silne. Problem w tym, że później znowu będzie płacz i pytania, skąd takie zadłużenie gminy, skoro ścieki jaki płynęły, tak płyną kolbuszowskimi rowami. Żenada!

Popatrzcie na Mielec. Tam klub z nieporównywalnie większymi tradycjami, sięgającymi Mistrza Polski i gry w europejskich pucharach z Realem Madryt,  gra w IV lidze. I nikt z tamtejszych radnych, w przeciwieństwie do kolbuszowskich, nie płacze, że to upadek. A prezydent Mielca, choć nader często nawiedzają go działacze sportowi, z uporem maniaka pokazuje im kierunek strefy, nie dając na kluby ani grosza. Bo to biznes powinien inwestować w sport zawodowy. Natomiast podatnik robił to w PRL-u.

Tymczasem, Polska Ludowa jest wiecznie żywa w Kolbuszowej. Czym to się kończy, pokazuje przykład Dębicy. Tam również władze samorządowe (najpierw socjaliści z SLD, później socjaliści z PiS) dopieszczały, jak mogły, kluby zawodowe. Te z czasem rozleniwiły się braniem łatwych pieniędzy z Urzędu Miasta. Na tyle, że zupełnie olały taką możliwość ze strony firm (bo tam trzeba się starać). Efekt? Kluby nadal klepią biedę, a miasto jest na granicy bankructwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz