piątek, 25 października 2013

Do radnego Karkuta

Szanowny Panie Michale!

Z wielkim zaciekawieniem przeczytałem Pański ostatni wpis na blogu. Jest mi niezmiernie miło, że poświęcił Pan swój cenny czas mojej skromnej osobie. Niemniej jednak pozwoli Pan, że odniosę się do sugestii czy też zarzutów, które wystosował Pan pod moim adresem w swoim internetowym pamiętniku.


1. Pisze Pan m.in.: „Ostatni Pana artykuł z dzienniku Super Nowości powinien zawierać informacje o tym, kto był organizatorem spotkania”.
- Pozwoli Pan, że to ja będę decydował jakie informacje powinny być zawarte w tekstach, które sygnuję swoim nazwiskiem, i za które odpowiadam karnie. 

2. „Jeśli chce Pan kopiować moje wypowiedzi, to proszę mi dać znać”
- To może niech Pan przysyła mi "gotowce"? Oczywiście żartuję. I niech Pan też nie żartuje. Swoją drogą - nie czuje Pan niestosowności w swej "propozycji"?

3. „Z Pana artykułu może wynikać, że ja je (spotkanie w sprawie budowy obwodnicy Kolbuszowej) organizowałem, co nie jest prawdą.”
- Niczego takiego nie wskazywałem - jeżeli uważa Pan inaczej, to proszę zacytować choćby słowo w moim tekście, które potwierdza Pańską tezę.

P.S. Korzystając z okazji, chciałem zapytać o rzecz, która intryguje mnie w tym całym zamieszaniu najbardziej. Otóż publikacja o obwodnicy ukazała się we wtorkowych Super Nowościach. Dlaczego więc dopiero dziś wystosował Pan do mnie list otwarty, apel, czy jak to się tam nazywa? Zastanawia mnie też ta urzędnicza konwencja. Nie prościej byłoby wysłać mi maila bądź zadzwonić?

Z uszanowaniem
PGalek

14 komentarzy:

  1. Oczywiście ma Pan rację. W takim razie proszę nadal wciskać Ctrl+C, Ctrl+V bo przecież Pan za to odpowiada "karnie".


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, spodziewałem się merytorycznej odpowiedzi, ale trudno... Co do Pana złośliwej uwagi - otóż oświadczam Panu, że będę robił to na co będę miał ochotę z "Ctrl+C, Ctrl+V" włącznie.

      Usuń
  2. A jak można z Panem merytorycznie porozmawiać skoro proponuję sprawdzić tylko źródło informacji aby ten artykuł był "pełny" a Pan się od razu niepotrzebnie obrusza i uważa że go pouczam.
    A gdybym na blogu skłamał, napisał jakąś wyssaną z palca historię a Pan to w ciemno skopiował podpisując się imieniem i nazwiskiem oraz odpowiadając za to karnie? Proszę jedynie o kontakt w takim momencie z autorem tekstu, aby rozwiał wątpliwości i może coś ciekawego dodał. Czy to aż taka zła rada? Poważnie?
    Panie Pawle, dobrze że Pan temat obwodnicy poruszył. Dziś rozmawiałem z ministrem Rynasiewiczem w tej sprawie i spotka się z nami w Kolbuszowej początkiem listopada.

    Życzę udanego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcale się nie obruszam, tylko grzecznie i spokojnie odpowiadam na zarzuty, które Pan mi dzisiaj publicznie postawił.

    Czyżby sugerował Pan, że na swoim blogu pisze Pan bzdury wyssane z palca? Jeśli tak, to odpowiada Pan za nie karnie (to w końcu Pana słowa). Na przyszłość radzę przykładać większą uwagę do swoich postów.

    Pozdrawiam i również życzę udanego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  4. kto tu się nie przyłożył do tekstu? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ok, co było to było...ucieka panom meritum sprawy.
    Kto zorganizował to spotkanie ,gdzie się odbyło i kto w nim uczestniczył?

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiste jest, że to Pan się nie przyłożył do tekstu na swoim blogu, Panie Karkut. Inaczej nie byłoby potrzeby - jak Pan to ujął - "rozwijania wątpliwości i dodawania czegokolwiek". No i wówczas Pańska wypowiedź byłaby "pełna" ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bądź Pan wreszcie poważny! Jak chciał Pan aby to "poszło w świat" to należało zbadać temat. Tak trudno to zrozumieć? Mi nie płacą za teksty więc ja amatora a Pan bierze za to pieniądze więc Pan zawodowiec!
    Widzi Pan różnicę? :)


    OdpowiedzUsuń
  8. Temat został zbadany, zajmuję się nim od lat. A to, że Pańska wypowiedź mogła być "pełniejsza" średnio mnie interesuje.Ważna jest istota problemu. Dyktowaniem co "ma pójść w świat", a co nie, tylko się Pan kompromituje.

    OdpowiedzUsuń
  9. P.Paweł umieszczając u siebie informacje z innego bloga, właśnie bada temat. Nawet sam autor wpisu, p.Michał, przyznaje, że są one niepełne. Konkretnej odpowiedzi nadal nikt nie chce udzielić. Kogo można zatem spytać, gdzie badać temat, jak nie u źródła?
    Umieszczam ten tekst nie kontaktowawszy się wcześniej z nikim!
    I tak po cichu zazdroszczę bliskich kontraktów z samym ministrem, ech.
    PS Ja też amatora, co widać, słychać i czuć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Temat obwodnicy ważny,może dla nas wszystkich (w dłuższej perspektywie czasu) najważniejszy,a pan Karkut nie chce udzielić podstawowych informacji na temat tego spotkania.Ciekawe więc za co biorą pieniądze nasi drodzy radni?To nie dotyczy tylko pana Karkuta ,ale wszystkich naszych samorządowców.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepraszam za poślizg i już odpowiadam. Spotkanie organizował Marek Opaliński z Józefem Frycem.
    O tym czy zwrócenie uwagi na coś tak podstawowego jest moją kompromitacją nie zamierzam z Panem Pawłem dyskutować. On tak uważa i niech tak zostanie.

    W razie jakiś pytań co dzieje się w tej kwestii proszę o @ gdyż nie śledzę wszystkich stron na bieżąco.

    OdpowiedzUsuń
  12. 1. Dla ludzi naprawdę nie ma znaczenia, który z radnych organizował to spotkanie. Dla nich ważna jest sama obwodnica. Proszę o tym pamiętać.

    2. Powtarzam po raz enty - nigdy nie pozwolę sobie na to, by jakikolwiek radny czy urzędnik dyktował mi co i jak ma pisać. Jak dla mnie - tym "zwracaniem uwagi na coś podstawowego" (jak to Pan raczył określić) wszedł Pan w buty swojego "ulubionego" polityka: prezesa Kaczyńskiego.

    OdpowiedzUsuń