Co to za trucizna, która krąży w moim ciele
Jaka walka, kiedy każdy może być wrogiem
Jaka zemsta, gdy nie chcę zamknąć się w sobie
Rozpoznam, zaatakuję, potem się rozproszę
Nawet jeśli zniknę, zwyciężę potem
Mam cierpliwość drzewa, walczę jak trzcina
Oliwa sprawiedliwa, dziób pingwina...
Żołnierzom Wyklętym:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz