piątek, 11 października 2019

Kwiat paproci


Jacuś był uparty. Jego upór i determinacja sprawiły, że kolejnego lata udało się. Zerwał kwiat i już wiedział, że to nie sen. Od tej pory już nic nie było jak dawniej, teraz miał wszystko czego zapragnął, piękny pałac, bogactwa, skarby, niczego mu nie brakowało. 


Jednak gdy tak mijały dni i tygodnie, chłopca przestały bawić skarby, pyszne potrawy. Jacuś czuł się bardzo osamotniony, nie miał z kim porozmawiać, z nikim nie mógł się podzielić radością, był coraz smutniejszy. Chłopiec wrócił więc do swojej rodzinnej wioski, znalazł swój rodzinny dom, jednak rodzice go nie poznali. Zrozpaczony zamknął się w swoim pałacu. Gdy rok później znów przyszedł do domu jego ojciec już nie żył, a chora matka znów nie poznała syna. Chłopiec zmarniał, nigdy się już nie uśmiechał.


Gdy jeszcze raz odwiedził rodzinny dom, okazało się, że jego matka również nie żyje. Ogromna pustka zawitała w jego sercu, tak wielka, że nie mógł jej znieść, zapragnął nie widzieć już tego świata. W chwili gdy to pomyślał ziemia się pod nim zapadła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz